Nowemu rządowi przyjdzie zrealizować wiele obietnic, ale także zmierzyć się z kwestiami, które nie zostały rozwiązane podczas kadencji Prawa i Sprawiedliwości. Bardzo ważne jest dla górnictwa podpisanie umowy społecznej przez Komisję Europejską, choć to nie jedyny problem tej branży.
– Nie chciałbym zwiastować złych wieści, ale górnicy pamiętają, co działo się w ich sektorze za czasów Platformy Obywatelskiej. Po ośmiu latach rządzenia Prawa i Sprawiedliwości sytuacja nie jest ani trochę lepsza – mówi nam Rafał Jedwabny, lider Sierpnia ‘80 w Polskiej Grupie Górniczej.
Umowa społeczna między górnikami a rządem to kluczowe zagadnienie. Rząd i strona społeczna ustalili dzięki niej terminy końca wydobycia węgla kamiennego w poszczególnych kopalniach, które mają obowiązywać do końca 2049 roku. To zobowiązanie obejmuje również pakiet środków osłonowych dla pracowników, którzy stracą pracę. Chodzi między innymi o urlopy górnicze, jednorazowe odprawy i kompleksowy system alokacji.
Podpisanie umowy społecznej w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w maju 2021 roku było określane jako wydarzenie historyczne i przełomowe.