Trzy najlepsze sitcomy, które powinien obejrzeć każdy

Prawdopodobnie każdy z nas widział kiedyś w życiu przynajmniej jeden sitcom. Jest to serial komediowy, opierający się na humorze sytuacyjnym. Bardzo często opowiada o jakiejś rodzinie lub grupie przyjaciół. Na ogół sitcomy są również tasiemcami i mają naprawdę dużo odcinków. Wspólne oglądanie sitcomów to doskonały sposób na spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi. Jeśli zastanawiacie się jakie sitcomy warto obejrzeć, wybraliśmy dla Was trzy, które według nas są najlepsze.

„Przyjaciele”

Serial „Przyjaciele” prawdopodobnie znają wszyscy. Jest to sitcom opowiadający o losach szóstki najlepszych przyjaciół, mieszkających blisko siebie. Poznajemy ich w momencie, kiedy rozpoczyna się ich wspólna przygoda. Serial od lat bawi do łez wiele pokoleń. Sitcom liczy aż 236 odcinków. Dodatkowo powstały 4 odcinki specjalne. A ostatnio, za sprawą jednej z platform streamingowych mieliśmy okazję obejrzeć specjalny, długi odcinek rocznicowy. W serialu nie brakuje również wzruszających momentów. „Przyjaciele” oprócz rozbawiania publiczności, pokazują jak piękne mogą być relacje międzyludzkie i jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla najbliższych osób. W obsadzie serialu możemy zobaczyć Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisę Kudrow, Matta LeBlanc’a, Matthew Perry’ego oraz Davida Schwimmera. Pierwszy odcinek serialu ukazał się w 1994 roku, a przez te wszystkie lata w obsadzie przewinęła się plejada gwiazd kina i muzyki.

„Jak poznałem Waszą matkę”

Kolejny, doskonały według nas sitcom, to „Jak poznałem Waszą matkę”. Serial swoją premierę miał w 2004 roku. Serial liczy 9 sezonów i w sumie 208 krótkich odcinków. Podobnie jak serial „Przyjaciele” opowiada o paczce znajomych. Różni się jednak trochę od tego pierwszego serialu. Jego fabuła, to dokładnie wspomnienia opowiadane dzieciom, przez głównego bohatera, Teda Mosby’ego. W 2030 roku, bohater opowiada dwójce swoich dzieci, jak to się stało, że poznał ich mamę. Serial jest bardzo zabawny, ale momentami bywa również wzruszający. W obsadzie zdecydowanie wyróżnia się Neil Patrick Harris, grający przyjaciela Teda, Barney’a Stinsona.

„Teoria wielkiego podrywu”

Ostatni serial z naszego TOP 3 to „Teoria wielkiego podrywu”.  Ten serial także opowiada o paczce przyjaciół. Na pierwszy plan wysuwają się dwie postacie: fizyk eksperymentalny Leonard Hofstadter i fizyk teoretyczny Sheldon Cooper. Przez cały serial mamy okazję oglądać jak, pod wpływem różnych wydarzeń, zmienia się ta dwójka. Ten sitcom to doskonała zabawa i gwarantowane zakwasy od śmiechu.